Archive for Kwiecień 2009

Piosenka o tym, że będzie padać.

28/04/2009

Edvard Munch - Wieczór na ulicy Karl Johan

Edvard Munch - Wieczór na ulicy Karl Johan

Piosenkę I Think It’s Going To Rain Today (1968) Randy’ego Newmana poznałem, słuchając programu w amerykańskim radiu publicznym NPR, gdzie gościnnie didżejowała genialna młoda piosenkarka Joanna Newsom. W utworze najbardziej podoba się Newsom dziwna partia orkiestrowa, która kojarzy jej się z amerykańskim kompozytorem dwudziestowiecznym Aaronem Coplandem. Ponieważ a) uwielbiam Coplanda i b) jestem skłonny uwierzyć we wszystko, co Joanna Newsom powie, mnie również się tak kojarzy. (more…)

P. I. S. K. – stary lew mocno śpi

24/04/2009

Henri Rousseau zw. Celnikiem - "Śpiąca cyganka"

Henri Rousseau zw. Celnikiem - "Śpiąca cyganka"

W kolejnym odcinku serii Plagiaty, Inspiracje, Kowery, Sample zaczynamy od roku 1992 i piosenki The Sidewinder Sleeps Tonite R.E.M.. Jest ona ciekawa z dwóch względów. Po pierwsze, ma niemożliwe do rozszyfrowania słowa refrenu – podobno jest tam „Call me if you wanna wake her up”, ja od kilkunastu lat słyszę zaś tylko „Calling Jamaica-a”. Po drugie, w książeczce do Automatic for the People zespół twierdzi, że w Sidewinder Sleeps Tonite używa tytułu i materiału z piosenki The Lion Sleeps Tonight, ale za pozwoleniem właścicieli praw autorskich. Można tu mówić o samplingu urojonym, ponieważ (more…)

gruzińska pieśń (prawdopodobnie) o strumyku

19/04/2009
Chór z Rustawi, w środku H. Gonashwili

Część chóru męskiego z Rustawi, w środku H. Gonaszwili

Zidentyfikowanie tytułu piosenki Cinskaro (znanej też jako: Tsinskaro, Zinzskaro, Tshintsharo, Cinckaro albo jeszcze inaczej) sprawia problemy. Nie jest on bowiem napisany w alfabecie łacińskim, ale w gruzińskim, czyli takimi wężykami, które nie przekładają się na dźwięki języka angielskiego. A że język ten dominuje w sieci, znalezienie tej piosenki nie jest łatwe. Można się oczywiście zastanawiać, dlaczego ktoś miałby szukać jakiejś gruzińskiej pieśni ludowej. A więc, po pierwsze, jest to niesamowity utwór, niepodobny do niczego innego, co wcześniej słyszeliście. A po drugie, pojawia się w dwóch uwielbianych nie tylko przeze mnie arcydziełach kultury zachodnioeuropejskiej: w filmie Wernera Herzoga Nosferatu: Wampir oraz na albumie Hounds of Love Kate Bush. (more…)

spartakiada • najlepsze fanfary

15/04/2009

traby-jerychonskieFanfary, lub coś podobnie brzmiącego, pojawiają się w muzyce klasycznej aż za często. Dość często po jakimś dłuższym cichym fragmencie, kiedy albo przysypiamy, albo właśnie pogłośniliśmy, żeby coś słyszeć.  Oto trzy fanfary, (te akurat nie pojawiają się w opisany przed chwilą sposób) które postanowiłem nagrodzić spartakiadowymi medalami:

Brąz: Leos Janacek – Sinfonietta: I – Allegretto (1926) Fanfara na miarę dwudziestego wieku. A może nawet dwudziestego któregoś, bo brzmi trochę jak soundtrack do filmu science-fiction.  Mogłaby to być na przykład ekranizacja innego czeskiego arcydzieła tego okresu – antyutopii (more…)

arcydzieła • wiolonczelowy Szostakowicza

06/04/2009
rostropowicz

Mścisław Rostropowicz (w środku) z orkiestrą

Pierwszy koncert wiolonczelowy z 1959 roku należy do najbardziej lubianych dzieł Dymitra Szostakowicza. Żeby zrozumieć dlaczego, wystarczyła mi mniej więcej jedna minuta oglądania występu zamieszczonego na YouTube. Solistą był wybitny Mścisław Rostropowicz, kolega Szostakowicza, dla którego kompozytor napisał utwór. Grę radzieckiego wiolonczelisty jeden z użytkowników YT skomentował: „Geniusz! Bestia! Wygląda jak żuk!” Komentarz bardzo mi się spodobał i doprowadził mnie do następującej wizji:

Orkiestra owadów, z żukiem solistą, gra gdzieś w poszyciu lasu koncert dla Szyszkowego Króla (more…)

ankieta – ulubiona piosenka Beatlesów

02/04/2009

beatles

Chciałem zrobić wpis o tym, dlaczego Beatlesi są najważniejsi, przynajmniej w kategorii „dwudziestowieczna muzyka rozrywkowa”. Wymyśliłem, żeby dodać do niego ankietę „Jaka jest Twoja ulubiona piosenka Beatlesów”. Ankieta rozrosła się do takich rozmiarów, że postanowiłem opublikować ją osobno, a z argumentami „dlaczego Beatlesi?” dać sobie spokój. Ilość piosenek, które musiałem wpisać (ponad 40) jest najlepszym argumentem. (more…)