Archive for Październik 2010

„This is why people OD on pills …

31/10/2010

… and jump from the Golden Gate bridge. Anything to feel weightless again”. To refren Weightless Again zespołu The Handsome Family – piosenki, która niezwykle dobrze oddaje tragedię ludzkiej egzystencji. (more…)

Kiedy mnie złożą w ziemi

26/10/2010

Na internetowych listach typu „Jaki utwór powinni zagrać na twoim pogrzebie?”, obok Stairway to Heaven, Knocking on Heaven’s Door albo The Final Countdown, pojawia się czasem jedna aria operowa: When I Am Laid to Earth. Fragment ten, zwany również Dido’s Lament, pochodzi z barokowej opery Dido & AEneas angielskiego kompozytora Henry’ego Purcella. I trzeba przyznać, na pogrzebowe listy nadaje się jak żaden inny. (more…)

Ravel jazzman

16/10/2010

Dziś kawałek Maurice Ravela, ale niekoniecznie dla miłośników Bolero. Prędzej dla wielbicieli Gershwina albo Strawińskiego – śmiałków, którzy postanowili łączyć muzykę klasyczną z najmodniejszym i najświeższym rodzajem muzyki popularnej swoich czasów – jazzem. Chodzi o ukończony w 1931 roku Koncert fortepianowy G-dur (po polsku i po niemiecku, bo po angielsku „in G-major”, a po francusku „en sol” – nazwy tonacji i ich stosowanie to temat na osobny, pełen żółci, wpis). (more…)

plagiaty, inspiracje, sample, kowery – kopnij to po dzikiej stronie

13/10/2010

Partie basu niektórych piosenek po prostu musiały stać się kiedyś podkładami hiphopowymi. Guns of Brixton Clashów albo Super Freak Ricka Jamesa właściwie same się proszą, aby na tle ich dum-dum-dum coś zarapować. Do takich utworów należy też  Walk on the Wild Side Lou Reeda. (more…)