„Teledyski to takie filmy dla zabieganych” – Albert Einstein. Oto lista klipów muzycznych zainspirowanych filmami, w kolejności daty powstania kinowego pierwowzoru.
Smashing Pumpkins – Tonight, Tonight (1996) Zespół nie krył się z fascynacją estetyką wczesnego XX wieku – ich pierwsza płyta nazywała się Gish, w hołdzie dla legendy niemego kina Lillian Gish. Teledysk do Tonight, Tonight nawiązuje do Podróży na Księżyc (1902), pierwszego filmu science-fiction. Podróż na Księżyc nie jest być może zbyt poprawna naukowo, ale pamiętajmy, że takie Gwiezdne wojny nakręcono już po misjach Apollo i innych kosmicznych wyczynach, a nie są lepsze pod względem poszanowania praw rządzących próżnią, grawitacją i logiką.
Heaven 17 – Temptation (1983) Utwór to majstersztyk gatunku New Romantic. A te krzywe dekoracje i szalony makijaż w wideoklipie, to nawiązanie do ekspresjonistycznego kina Republiki Weimarskiej, a szczególnie Gabinetu doktora Caligari (1920). Niedawno trafiłem na amerykański artykuł z 1921, omawiający „futurystyczne kino niemieckie” z tym, że przez „omawianie” należy rozumieć opowiedzenie całej fabuły filmów, z zakończeniem włącznie. Napisali też, że Darth Vader to ojciec Luke’a Skywalkera.
Sparks – When Do I Get to Sing „My Way” (1994) To jest to „+1” z tytułu wpisu, bo teledysk nie odwołuje się do konkretnego filmu, ale do amerykańskich zwiastunów kinowych z lat czterdziestych. Chociaż filmy tego okresu, szczególnie te gatunku noir, były zwykle świetne, to ich reklamy były prawie zawsze żenujące. Po wielu dekadach naprawiono tę rozbieżność, produkując filmy równie złe jak ich zwiastuny.
Sade – No Ordinary Love (1992) Triphopowy okres twórczości Sade. Klip nawiązuje do Mirandy (1948), perły brytyjskiej kinematografii i mojego ulubionego filmu. Polecam, powinien być gdzieś dostępny, bo jest w domenie publicznej. Sade odgrywa scenę, w której tytułowa syrenka przegląda magazyny i wzdycha za wielkim światem. Wokalistka nie odgrywa niestety sceny w ogrodzie zoologicznym, w której Miranda połyka rybę, rzuconą przez opiekuna fokom.
Paula Abdul – Rush Rush (1991) Piosenkarka wciela się w rolę Natalie Wood w Buntowniku bez powodu (1955). Gwiazdor Keanu Reeves ma być Jamesem Deanem, tylko z boysbandową fryzurą. Piosenka nie opowiada niestety ani o filmie, ani o kanadyjskich tuzach prog rocka Rush.
Faith No More – Last Cup of Sorrow (1997) Hołd dla Zawrotu głowy (1958) Hitchcocka, który często wygrywa rozmaite plebiscyty krytyków na najlepszy film wszech czasów. Owszem, świetny ten Zawrót głowy, ale podejrzewam, że ci krytycy po prostu nie oglądali nigdy Mirandy.
Sixpence None The Richer – Kiss Me (1998) Najnowsza piosenka na liście, co wiele mówi o moim guście. Jej pierwszy teledysk (potem nakręcili drugi, gorszy) nawiązuje do Jules i Jim (1962), klasyki francuskiej nowej fali (i jedynego filmu na liście, którego jeszcze nie obejrzałem). Dzięki Kiss Me zespół zdobył popularność na całym świecie, a nie tylko wśród słuchaczy chrześcijańskiego rocka alternatywnego. Dopiero wiedza, że Sixpence None The Richer to chrześcijański rock alternatywny, pozwala z czystym sumieniem napisać „muzyka” pod kategorią „zainteresowania” w CV.
Blur – The Universal (1995) Mechaniczna pomarańcza (1971) – najnowszy film na liście, co wiele mówi o moim guście. W powyższym zestawieniu jest jeszcze jedno nawiązanie do Mechanicznej pomarańczy. Czy wiecie jakie? Odpowiedź u dołu wpisu.
Obrazki:
- Księżyc zauważa drzazgę w oku bliźniego, a nie widzi statku kosmicznego we własnym z Podróży na Księżyc (z Wikipedii),
- syrenka Miranda. W czołówce filmu napisano, że ogon wykonała firma oponiarska Dunlop,
- Natalie Wood na masce Forda Thunderbirda ’55 na tle znanego z Buntownika bez powodu Griffith Observatory (źródła dwóch ostatnich zdjęć niejasne),
- okładka książkowego pierwowzoru Zawrotu głowy (mój skan).
Tu możecie przeczytać ten artykuł o niemieckim kinie (czasopismo Shadowland, 1921), jeśli nie przeszkadzają Wam spoilery i ówczesne próby reformowania amerykańskiej pisowni (thoro zamiast thorough itp.)
Odpowiedź na mini-zagadkę: (more…)