Archive for Październik 2016

top 6: łzy a deszcz

27/10/2016

hiroshige_deszczPrzygotowując listy tematyczne napotkałem poważny dylemat. Nie wiedziałem bowiem, czy piosenki o łzach w deszczu dać na listę o łzach, czy o deszczu. Zrobiłem więc osobną listę, na której znalazły się najładniejsze piosenki o tematyce łączącej te dwa smutne i ciekłe zjawiska.

Roy Acuff – Blue Eyes Crying in the Rain (1947, country) Cztery na pięć utworów na tej liście mówi o przydatnej właściwości deszczu – potrafi on ukryć łzy. Co ciekawe, w najstarszej znalezionej przeze mnie piosence o deszczu i płaczu nie ma o tym ukrywaniu ani słowa. Autor najwyraźniej czuł instynktownie potencjał kombinacji deszczu i łez, ale brakło mu tej iskierki geniuszu, która pozwoliła ludzkości wykorzystać wiatr do napędzania młynów, słońce do uzyskiwania prądu, czy opady do maskowania płynów fizjologicznych.

The Everly Brothers – Crying in the Rain (1962, rock’n’roll) O ile wiem, Crying In the Rain to pierwsza piosenka o ukrywaniu łez przez deszcz. Słowa utworu napisał niespecjalnie znany tekściarz Howard Greenfield, muzykę napisała bardziej znana Carole King, autorka zadziwiająco dużej części znanych melodii z lat sześćdziesiątych. Obecnie najczęściej słyszy się wersje norweskich tuzów popu A-ha.

James Carr – These Ain’t Raindrops (1967, soul) To nie krople deszczu, mówi podmiot liryczny, łzy to! Niweczy tym samym maskujący efekt deszczu, otwarcie informując ukochaną o gruczołowym, nie kondensacyjnym, pochodzeniu płynu w jego oczach.gray896

The Temptations – I Wish It Would Rain  (1967, soul) Być może uczyliście się, że po „if”, when czy I wish nie dajemy will ani would. Czasami jednak się to zdarza i oznacza albo uprzejmą prośbę o zgodę (np. If you will allow me…), albo irytację (I wish you wouldn’t do that), albo wzmocnienie życzenia. To ostatnie można oddać po polsku mówiąc gdyby tylko…, ewentualnie dodając gromkie dalibóg!

The Dramatics – In the Rain (1972, soul) The Dramatics trochę się spóźnili, ale nadrabiają efektami studyjnymi czyli, jak co bystrzejsi mogli się już domyślić, odgłosem deszczu. Deszcz z In the Rain użyty został potem na najlepszej płycie hip-hopowej według blogerów niesłuchających hip-hopu, czyli 36 Chambers Wu-Tang Clanu. Partia gitary też jest dość deszczowa – tę zsamplował GZA z Wu-Tang w piosence Cold World.

Obrazki: ze Stu słynnych widoków Edo Hiroshige (1857, stąd) oraz z Gray’s Anatomy (1858, stąd)