Posts Tagged ‘Joy Division’

Top 6: Zimno

27/12/2010

Dziś sześć świetnych piosenek na różne sposoby powiązanych z temperaturami poniżej zera. Czyli o śniegu, lodzie, szronie, szadzi i zwierzętach polarnych. Kolejność przypadkowa: (more…)

Wyspa umarłych

25/08/2010

Siergiej Rachmaninow miał raczej melancholijne usposobienie. W żadnym utworze kompozytora nie słychać tego tak wyraźnie, jak w poemacie symfonicznym Wyspa umarłych (op. 29, 1908). Dzieło zainspirowane jest popularnym na przełomie XIX i XX w. obrazem szwajcarskiego symbolisty Arnolda Böcklina o tym samym tytule. Przedstawia on ładną, choć mało atrakcyjną wypoczynkowo wyspę oraz tajemniczą, kojarzącą się z jakimś obrzędem pogrzebowym, postać na łodzi. Co ciekawe, malarz zrobił to, co zrobiłby każdy szanujący się zespół rockowy – kiedy jedno dzieło się spodobało, stworzył jeszcze kilka prawie takich samych. Stąd mamy aż pięć wersji obrazu z wysepką i nawet nikt się specjalnie nie przejął, że wersja nr 4 gdzieś spłonęła.

Nie wiem, która wersja Wyspy umarłych zainspirowała Rachmaninowa. Słyszałem tylko, że Rosjanina natchnęła czarno-biała reprodukcja, a kolorowy oryginał trochę go potem rozczarował. W każdym razie wyszedł mu wzorowy poemat symfoniczny, czyli „opowiadamy dźwiękiem”. Najbardziej charakterystycznym i najłatwiejszym do połączenia z obrazem elementem jest melodia otwierająca Wyspę umarłych – muzyczny odpowiednik monotonnego wiosłowania. Coś, co Charon mógłby nucić męczącym się z wiosłami duszom podczas przeprawy przez Styks.

Ale dzieło Rachmaninowa trwa około dwudziestu minut, więc dzieje się w nim znacznie więcej. W drugiej połowie utworu słyszymy na przykład powtarzane wielokrotnie pierwsze cztery dźwięki melodii Dies irae (Gniew boży). Jest to cytat z żałobnego chorału gregoriańskiego, co powinno rozwiać ewentualne wątpliwości co do okołozgonowej tematyki utworu. Motyw di-es i-rae, di-es i-rae to dosyć popularny cytat w muzyce klasycznej: wplatali go w swoje kawałki m. in. Fryderyk Chopin (Preludium nr 2) oraz Hector Berlioz (ostatnia część Symfonii fantastycznej). Dies Irae wzorowane na tym z wersji Berlioza zastosował(a) Wendy Carlos w soundtracku do Lśnienia Stanleya Kubricka. Melodia pojawia się wraz z pierwszym kadrem filmu, na którym widzimy górskie jezioro z zalesioną wyspą dziwnie kojarzącą się z tą z obrazu Böcklina. Nie jestem pewien, czy jest to celowe, zawiłe nawiązanie, ale w końcu reżyser dość dobrze orientował się w muzyce klasycznej.

Obrzek u góry to wzięta z Wikimedia Commons, losowo wybrana, trzecia wersja Wyspy umarłych (Die Toteninsel) Böcklina. Tylko machnąłem ją efektem „sepia”, żeby było mniej więcej tak, jak miał to widzieć kompozytor. Aha, dodam jeszcze, że  arcyponura Wyspa umarłych to zazwyczaj (bo czasami jest to słynny II koncert fortepianowy) mój ulubiony kawałek Rachmaninowa. Kto słuchał Joy Division, ten niestety nigdy nie wychodzi z klimatów à la Atmosphere.

LINKI:

♫ Nagranie pod batutą kompozytora, 1929, YouTube

♫ Nowsze nagranie – Leonard Slatkin, Detroit Symphony Orchestra, na żywo

♫ Dobry tekst o Dies irae, wraz z próbkami muzycznymi (m.in. odpowiedniego fragmentu Wyspy umarłych)

♫ Pan z NY Philharmonic opowiada  o utworze na YT

♫ Bonus: nadmiernie patetyczny klip do Atmosphere Joy Division

„nowy świt zanika”

17/01/2009

ian_curtis„Bez celu, to tak oczywiste / Pistolet to nie żadne wyjście – twierdzisz ty …” New Dawn Fades (1979) angielskiego zespołu nowofalowego Joy Division, to jeden z najmocniejszych znanych przejawów tzw. sztuki depresyjnej. Niestety, autor tych słów, wokalista Ian Curtis, postanowił udowodnić ich prawdziwość w najgłupszy możliwy sposób, bo wieszając się. Dość efektowne to było, wielu fanom do dziś się podoba. Curtis zaś uznany został za męczennika sztuki i nieważne, (more…)

„you can dance”

08/12/2008
Ian Curtis

Ian Curtis

Transmission (1979) zespołu Joy Division należy utworów przełomowych. Po nim nic już w muzyce rockowej nie było takie samo. Owszem, znajdzie się kilka zespołów, które okazały się odporne na jego wpływ, ale zostawmy polski blues-rock w spokoju. To utwór tak ważny, że aż (more…)