Playlisty postępu

Li_Xianglan.jpgOstatnio komunikuję się ze światem przede wszystkim za pomocą gigantycznych playlist na Spotify. Składają się z tzw. złotych przebojów posortowanych według epok. Staram się, aby listy były ciekawe i międzynarodowe, ale jednocześnie, żeby nadawały się do słuchania. Oto i one:

Radio pod patronatem Ligi Narodów: Pop z lat 20-tych, 30-tych, 40-tych, a czasem nawet początku 50-tych, jeśli nagrywali na starym sprzęcie. Dominują Stany Zjednoczone ze swingiem i gospel, ale znajdziecie też brazylijską sambę, francuskie chanson, niewielką delegację z dalekiego wschodu oraz tango – argentyńskie i podrabiane.
Próbki:
Li Xiang Lan – Nie pal opium, najdroższy
The Boswell Sisters – Crazy People
Maxine Sullivan – Loch Lomond
Comedian Harmonists – Veronika, der Lenz ist da
Carlos Gardel – El diá que me quieras

Radio ONZ, o którym już pisałem. Lata 50-te i  60-te: początki Eurowizji, rock’n’roll, soul z Motown i Stax, złota era country oraz egipskiego kina muzycznego, francuskie ye-ye girls i trochę jazzu, ale przyjaznego klasie średniej.
Wycinki:
Bobby Day – Rockin’ Robin
Sylvie Vartan – Le plus belle …
Ruby & The Romantics – Our Day Will Come
Miriam Makeba – Oxgam
Miles Davis – Windą na szafot
Roy Orbison – Crying

Radio Ruchu Państw Niezaangażowanych: późne lata 60-te i prawie całe 70-te. Na scenę wchodzą funk, melotron, psychodelia oraz kraje, których nie posądzaliście dotąd o posiadanie  prężnego przemysłu muzycznego.
Przegląd:
Las Grecas – Te estoy amando locamente
Bembeya Jazz National – Petit Sekou
Erkin Koray – Krallar
Minnie Ripperton – Reasons
Novos Baianos – A menina dança

Radio im. Bojkotu Olimpijskiego: większa część lat 80-tych i końcówka 70-tych. Syntezatory bardziej syntetyczne niż na poprzedniej liście, perkusja częściej robi pszszsz.mt 6-70
Fragmenty:
Missing Persons – Words
Jean Michel Jarre – Zoolokologie
Niagara – Quand la ville dort
Patea Maori Club – Poi E
Mobiles – Drowning In Berlin

Radio Światowej Organizacji Handlu: lata 90-te i poźne 80-te. Zdecydowanie dla amatorów mocnych wrażeń, bo to nie był złoty okres muzyki popularnej. Robiłem co mogłem, ale słuchajcie na własną odpowiedzialność. Tu grunge, tam britpop, gdzie indziej znów „habibi” w refrenie.
Przekrój:
Carlos Vives – Tierra del olvido
Morphine – Honey White
Kyuss – Demon Cleaner
Black Sheep – The Choice Is Yours
Khadja Nin – Wale watu

Polecam śledzić playlisty, kilka osób już podjęło tę odważną decyzję. Nawet ja tych list słucham i cały czas coś dodaję albo wyrzucam. A jeśli irytuje Was któraś piosenka, to stanowi ona jedynie, w zależności od playlisty, od 1 do 3 promili jej zawartości.

Zdjęcia: ważna postać pierwszej playlisty Li Xian Lan vel Yoshiko Yamaguchi (Wikipedia) oraz Radioodbiornik tranzystorowy, zwłaszcza samodzielnie zbudowany, jest miłym towarzyszem podczas wakacyjnej wędrówki, jeżeli nie będzie zakłócał ciszy i „uprzyjemniał” wypoczynku innym turystom (Młody Technik z czerwca 1970, mój skan)

Tagi: , , , , , ,

Dodaj komentarz